Zatraceni/tom 1 (Utrata)
Cześć!!!
Książka, która potrafi doprowadzić do łez i śmiechu. Pierwsza część trylogii Zatraceni Rachel Van Dyken Utrata. Historia dwojga młodych osób które straciły coś w swoim życiu, lecz także coś zyskały.
Kiersten nie jest zwykłą dziewczyną. Ścigają ją koszmarne echa wydarzeń sprzed dwóch lat. Od tamtej pory woli unikać zobowiązań, a smutek jest jedynym znanym jej – i dlatego bezpiecznym – uczuciem. Gdy poznaje Westona, wydaje się, że dzięki niemu wyjdzie z ciemności na słońce.
Ale nie wie, że czas nie jest jej sprzymierzeńcem. Choć Wes sądzi, że potrafi ją ocalić, to dając jej wszystko, jednocześnie wszystko zniszczył. Próbował ją ostrzec, ale jak można przygotować się na coś takiego?
Czasami musisz się śmiać, by nie wybuchnąć płaczem. A czasami, gdy myślisz, że to już koniec – to jest dopiero początek…
Historia Kiersten i Wes'a jest jedną z najlepszych historii jakie kiedykolwiek czytałam. Pokazuje walkę z chorobą, wielką miłość, ale również i utratę. Każdy bohater utracił coś w swoim życiu co zmieniło go na zawsze. Wes to sportowiec, chodzi ze swoją świtą, jest ''panem'' wszystkiego. Kiersten jest pierwszakiem, jest cicha, grzeczna, trochę jak baranek. Kiedy te dwa światy zderzają się ze sobą powodują wielkie zmiany w życiu i już nic nie będzie takie jak dawniej.
Dzięki, że tu byłeś!
To, że potrzebujesz pomocy, żeby poradzić sobie z problemami, nie czyni cię słabszą. Naprawdę słabi są ci, którzy nie potrafią przyznać, że potrzebują pomocy. Ludzie, którzy nie potrafią przyznać, że nie poradzą sobie sami. To oni są słabi. Prosząc o pomoc i przyjmując ją, przyznałaś się do swojej słabości, a przez to pokazałaś, jak jesteś silna. Ludzie słabi myślą, że pozjadali wszystkie rozumy, i afiszują się ze swoją mądrością.
Książka, która potrafi doprowadzić do łez i śmiechu. Pierwsza część trylogii Zatraceni Rachel Van Dyken Utrata. Historia dwojga młodych osób które straciły coś w swoim życiu, lecz także coś zyskały.
Kiersten nie jest zwykłą dziewczyną. Ścigają ją koszmarne echa wydarzeń sprzed dwóch lat. Od tamtej pory woli unikać zobowiązań, a smutek jest jedynym znanym jej – i dlatego bezpiecznym – uczuciem. Gdy poznaje Westona, wydaje się, że dzięki niemu wyjdzie z ciemności na słońce.
Ale nie wie, że czas nie jest jej sprzymierzeńcem. Choć Wes sądzi, że potrafi ją ocalić, to dając jej wszystko, jednocześnie wszystko zniszczył. Próbował ją ostrzec, ale jak można przygotować się na coś takiego?
Czasami musisz się śmiać, by nie wybuchnąć płaczem. A czasami, gdy myślisz, że to już koniec – to jest dopiero początek…
Historia Kiersten i Wes'a jest jedną z najlepszych historii jakie kiedykolwiek czytałam. Pokazuje walkę z chorobą, wielką miłość, ale również i utratę. Każdy bohater utracił coś w swoim życiu co zmieniło go na zawsze. Wes to sportowiec, chodzi ze swoją świtą, jest ''panem'' wszystkiego. Kiersten jest pierwszakiem, jest cicha, grzeczna, trochę jak baranek. Kiedy te dwa światy zderzają się ze sobą powodują wielkie zmiany w życiu i już nic nie będzie takie jak dawniej.
Dzięki, że tu byłeś!
Następna recenzja już wkrótce!
Klaudia
To, że potrzebujesz pomocy, żeby poradzić sobie z problemami, nie czyni cię słabszą. Naprawdę słabi są ci, którzy nie potrafią przyznać, że potrzebują pomocy. Ludzie, którzy nie potrafią przyznać, że nie poradzą sobie sami. To oni są słabi. Prosząc o pomoc i przyjmując ją, przyznałaś się do swojej słabości, a przez to pokazałaś, jak jesteś silna. Ludzie słabi myślą, że pozjadali wszystkie rozumy, i afiszują się ze swoją mądrością.
Komentarze
Prześlij komentarz